Tłumaczenie tekstów z TR2 - Copyright 2000 TOMB RAIDER PL.
Zawiera liczne spoilery!!!

Zebrał i opracował: Tomasz "TiZook" Żuk




Miejsce : Chiński Mur
Osoby : Lara i członek sekty Fiama Nera

Po krótkiej bójce Lara powala na ziemię atakującego przeciwnika i "pokazuje" mu swoją broń.

L: Bardzo interesujące skąd się tu wziąłeś. Czyżbyś chciał otworzyć dla mnie te drzwi.

FN: (ironicznie) Z tym karabinem w ręku ?

L: Czy ktoś idzie za tobą?

FN: Kilku... Nie wiem skąd się tu wzięłaś, ale widzę, że nie jesteś jednym z mnichów...

L: Mniemam, że mam szczęście. Opowiedz mi teraz trochę o sztylecie. Odwdzięczę się twoim życiem.

FN: Te drzwi czekają na właściwą osobę! Na tego, przed którym się otworzą i który posiądzie moc sztyletu wbijając go sobie w serce!

L: No dobra. Gdzie mam szukać tego kogoś?

FN (pozostaje w transie i wyciąga buteleczkę): Za życie i grzechy Marca Bartoli! Tego, który posiądzie sztylet! (zbir wypija kilka łyków i umiera dusząc się.)

L: Cóż za poświęcenie...

(Lara podchodzi do komputera stojącego koło ogniska i odszukuje w nim potrzebne informacje)

L: Aha... Willa Bartolich w Wenecji...


Miejsce : Samolot lecący na platformę wiertniczą
Osoby: Lara, Bartoli, Człowiek Bartolego

Lara przeszukuje skrzynki na pokładzie samolotu i nagle słyszy rozmowę.

CB: Może szukamy w złym miejscu... Może sztyletu wogóle nie ma pod Chińskim Murem i ktoś dawno go stamtąd wyniósł. Czemu jeszcze nie przeszukujemy innych miejsc?

B: Czy ty straciłeś wiarę?

CB: Nie, ja tylko głośno myślę.

Bartoli uderza w brzuch swojego człowieka.

B: Musisz się wyzbyć takich myśli! A teraz zrelaksuj się. Weź głęboki wdech. Mój ojciec był bliski zdobycia tej mocy. To właśnie jego syn miał być wybrańcem, który ją posiądzie. To ja! Marco Bartoli będę mieć sztylet i mówię ci, że szukamy w dobrym miejscu.

Lara podchodzi do drabinki prowadzącej do kabiny pilota. Szybko jednak odskakuje i wyciąga broń, gdyż słyszy kroki z góry.

CB: Masz rację Marco.

B: Od razu wiedziałem, że to tylko chwilowa niewiara.

Lara celuje w górę, a tym czasem zagrożenie zbliża się zza pleców. Lara zostaje uderzona ciężkim narzędziem i traci przytomność. Budzi się dopiero na platformie.


Miejsce: Platforma wiertnicza
Osoby: Lara, Bratoli i Mnich

Lara podchodzi do mnicha

L: Co ty tu robisz?

M: Raczej co TY tu robisz? Jesteś jednym z nich?

L: Nie. Przyszłam policzyć się z Bartolim.

M: Przyszłaś po mnie. Widziałem jasne światła.

L: To były strzały.

M: Mów co chcesz. Ja wiem, że to ty jesteś moim przewodnikiem. Moją drogą do następnego wcielenia.

L: Dalej nie powiedziałeś mi co tu robisz.

M: Ratuje świat przed Bartolim. Tak jak zrobił to mój ojciec, gdy zatopił statek ojca Marca. Ja teraz robię to samo i chronię "anioła" przed samym Bartolim.

L: Jakiego "anioła"?

M: Klucza, który chce zdobyć Marco. Klucza do potężnego artefaktu, do którego nawet my nie mamy dostępu. Leży on pod naszym klasztorem w Tybecie. Bartoli ma chory umysł zaślepiony rządzą władzy. Chcemy go powstrzymać i nie pozwolić mu dotrzeć do "anioła".

L: Myślę, że powinnam zdążyć i być pierwsza.

M: Moja misja się skończyła. Moje ciało nie wytrzyma już zbyt długo.

L: Nikt nie jest nieśmiertelny. Gdzie leży ten wrak?

M: Pod wodą. Zaraz pod platformą. Bartoli już chyba tam jest.

W tym momencie pojawia się Bartoli i zabija mnicha. Lara oddaje kilka strzałów i skacze do wody, za zanurzającym się batyskafem.

Pod wodą batyskaf ulega wypadkowi i Lara zostaje sama na dnie morza.


Miejsce: Platforma Wiertnicza
Osoby: Lara

Lara z "aniołem" w plecaku porywa samolot, który przywiózł ją na platformę i udaje się do Tybetu. Jak to zwykle bywa w pewnym momencie odzywa się czerwona lampka, głośno krzycząca o paliwo. Larze udaje się poderwać samolot i na pierwszej przeszkodzie traci tylko skrzydła. Zaraz później dzielna pani archeolog chwyta za spadochron i wyskakuje z rozpędzonej maszyny, która rozbija się o jedną ze skał.


Miejsce: Tybet
Osoby: Lara i Bartoli

Lara wychodzi z przyklasztornych grot prosto do obozu Bartoliego. Porywa samochód i zaczyna się pościg. Bartoli próbuje zepchnąć ją z drogi za pomocą ciężkiej ciężarówki i dodatkowego samochodu. W tym drugim Lara załatwia kierowcę i pojazd rozbija się na drzewie. Bartoliego Lara pozbywa się skokiem nad przepaścią, przed którą spory pojazd Bartoliego musiał wyhamować. Lara przybywa do Chińskiego Muru i otwiera drzwi do sztyletu.


Miejsce: Świątynia Xian
Osoby: Bartoli, Lara i jego ludzie

Lara przybywa do miejsca, w którym leży sztylet tylko po to, by zdać sobie sprawę z tego, że Bartoli był pierwszy. Stoi na postumencie trzymając sztylet w dłoniach i krzycząc jakieś niezrozumiałe inkantacje. Jego ludzie stojący wokół także coś wykrzykują. W pewnym momencie Bartoli wbija sztylet w swoje serce. Jego ludzie niosą go w głąb jaskini. Lara rusza za nimi.


Zakończenia jak zwykle nie zdradzę. Powiem tylko, że rozegrało się ono już w Surrey. W domu Lary.
 stat4u